Rozdział 327
Spojrzenie Damona natychmiast pociemniało, ale pozostał w milczeniu. Zamiast tego, wyciągnął rękę z uścisku Rebekki i wyciągnął krzesło najbliżej niej. „Usiądź.”
Później unikał patrzenia na Rebeccę i usiadł na krześle obok niej.
Uśmiech Rebekki na chwilę zniknął, ale szybko się opanowała i usiadła obok niego, jakby nic się nie stało.