Rozdział 195
Nyla pobiegła do Valarie, lecz w panice potknęła się i upadła obok niej.
Oczy Valarie były zamknięte, jej ubranie podarte i poszarpane, a na twarzy widoczne były odciski dłoni.
Widząc krew zbierającą się pod Valarie, Nyla w końcu przypomniała sobie, żeby zadzwonić po pomoc. Jej ręce trzęsły się, gdy grzebała w telefonie, wybierając numer kilka razy, zanim w końcu się udało.