Rozdział 170
Nie było niczym niezwykłym, że takie incydenty zdarzały się w barze, więc okoliczni klienci nie reagowali zbytnio. Nawet jeśli niektórzy to zauważyli, byli zastraszani przez Tylera i jego ludzi i nie odważyli się interweniować. W końcu granie bohatera wymagało pewnego wsparcia.
Myśli Nyli pędziły, gdy szukała wyjścia. Nie chciała zostać zabrana w ten sposób.
Nagle kilku umundurowanych mężczyzn stanęło przed Tylerem i jego ekipą. „Ty, nie możesz zabrać tej kobiety”.