Rozdział 163
Clark uśmiechnął się, jego głos był pozbawiony emocji: „Jakie to żałosne. Musi nienawidzić osoby, która zrujnowała jego rodzinę i pozostawiła go w nędzy”.
Michael wzdrygnął się na chłód w głosie Clarka. „Panie Sumner, czy powinniśmy go stamtąd wyciągnąć?” – zapytał Michael. „Oczywiście. Chcę go zobaczyć w ciągu trzech dni” – odpowiedział Clark.
Michael zawahał się. Chciał go odwieść, ale milczał, wiedząc, że to bezcelowe.