Rozdział 125
Kto tam?
W ułamku sekundy Damon wciągnął Nylę do szklarni i zamknął za nimi drzwi.
W środku było ciemno jak w smole. Przycisnął ją do drzwi, ich ciała były mocno do siebie przyciśnięte. Jedna ręka spoczywała na jej talii, podczas gdy druga chwyciła klamkę, nie pozostawiając między nimi żadnej przestrzeni.