Rozdział 106
Nyla walczyła przez całą podróż, próbując zmusić Clarka, żeby ją położył, lecz bezskutecznie.
Kiedy Clark w końcu położył ją na łóżku na oddziale ratunkowym, przycisnął jej dłonie i powiedział niskim, poważnym tonem: „Nyla, jestem teraz w złym humorze. Lepiej się zachowuj”.
Wyczuwając groźbę w jego głosie, Nyla strząsnęła jego dłonie i spojrzała na niego chłodno. „Co ma wspólnego twój zły nastrój ze mną? Jeśli lubisz posłuszne zachowanie, powinieneś znaleźć Jordyn. Nie jestem w stanie być tak wyrozumiała jak ona”.