Rozdział 105
Selena
Mój mąż jest niemożliwy.
Przysięgam, że nie jest jeszcze ciemno, a już jesteśmy w łóżku. Nie mamy już nawet mojego ciepła, by się usprawiedliwiać. To się skończyło parę dni temu, ale patrząc na to, jak zachowuje się Bastien, można by pomyśleć, że jesteśmy parą nastolatków uwięzionych w szale hormonów. Nie żeby był jedyną winną, wygląda na to, że za każdym razem, gdy mnie dotyka, rozpływam się w kałużę.