Rozdział 81
Punkt widzenia Bastiena
Kiedy laboratorium przygotowuje antidotum dla Lili, Selene jest tak wyczerpana, że ledwo trzyma oczy otwarte. Bardzo stara się nie zasnąć, ale ostatnie dni były wyczerpujące na wiele sposobów.
Choć cykle rujowe są przyjemne, nieprzerwany seks trwający godzinami bardzo cię wyczerpuje – podobnie jak opieranie się hormonom, aby funkcjonować normalnie, gdy nieuchronnie musisz. Moja biedna wilczyca, która prawie nie spała, musiała radzić sobie z gorączką, porwaniem szczeniaka, a potem zabraniem jej samej, a teraz z tym. Gdyby nie jej czas spędzony pod Gwiazdą, myślę, że stres powaliłby ją już kilka godzin temu.