Rozdział 131 Odpłata
Maria była zaniepokojona tym, co zrobią bez Alessandro i jak wytłumaczą włoskiej mafii, że król mafii nie żyje. Nie chciała porzucać luksusowego stylu życia i być zmuszona do prowadzenia ich interesów, zwłaszcza że jej syn był bezużytecznym idiotą.
Głos Marii stwardniał, gdy wycedziła: „Popełniłeś poważny błąd, Enzo. Alessandro był powodem naszego rozwoju. Bez niego moglibyśmy wszystko stracić. Nie rozumiesz tego” – zrugała. Alessandro nie stanowił dla nich żadnego zagrożenia, ponieważ zrezygnował ze swojego dziedzictwa i oddał wszystko, aby Enzo mógł mieć i rządzić. Nienawidziła go, ale była wystarczająco samolubna, by pozwolić mu żyć.
„To jest powód, Madre” – skrzywił się Enzo. „To jest dokładnie powód, dla którego nigdy go nie lubiłem, Madre. Zawsze mnie do niego porównywałaś i chciałaś, żebym był lepszy od niego. Teraz, bez niego w obrazie, nie będzie nikogo, kto sprawi, że poczuję się jak nieudacznik” – wyrzucił z goryczą Enzo.