Rozdział 217
Bella podniosła plik z biurka i rzuciła mu go w twarz. Co za łajdak!
" Wysiadać!"
Alexander chwycił plik, który zsunął mu się po policzkach. Uniósł brwi i powiedział: „Ty mnie pierwszy obraziłeś. Dlaczego nie mogę cię podrażnić?”
Bella podniosła plik z biurka i rzuciła mu go w twarz. Co za łajdak!
" Wysiadać!"
Alexander chwycił plik, który zsunął mu się po policzkach. Uniósł brwi i powiedział: „Ty mnie pierwszy obraziłeś. Dlaczego nie mogę cię podrażnić?”