Rozdział 43
Susan mrugnęła i w jej oczach pojawił się błysk.
Pan Luther nie jest tak przerażający, jak opisał go Zack. Zgodził się nawet zabrać mnie na bankiet. Nie ma w ogóle poczucia spełnienia.
„ Panie Luther, czy mogę uniknąć odpowiedzialności za wcześniejsze zakończenie podróży?”