Rozdział 17
„ To źli kapitaliści!” – warknęła dziewczyna.
Zack wygiął usta w półuśmiechu i powiedział: „Wszystko w porządku. Wierzę w twój urok. Czy nie byłeś nominowany do nagrody dla najlepszego aktora dziecięcego? Zgodnie z tradycją, twój szef sam cię pozna, więc skorzystaj z okazji, żeby zdobyć jego serce, okej? Jestem pewien ciebie”.
Dziewczyna nadąsała się, wiedząc, że nie zdoła przekonać starego, przebiegłego lisa Aleksandra.