Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 71 Tworzenie sukni ślubnej
  2. Rozdział 72 Czy przyznajesz się do plagiatu?
  3. Rozdział 73 Spotkajmy się w sądzie
  4. Rozdział 74 Nie zadzieraj już z Caroline
  5. Rozdział 75 Nigdy się w niej nie zakocham
  6. Rozdział 76 Nie powinieneś jej za bardzo naciskać
  7. Rozdział 77 Najprawdopodobniej Amira to zrobiła
  8. Rozdział 78 Mogę na nią czekać
  9. Rozdział 79 Vincent znów się wymyka
  10. Rozdział 80 Wyładowanie gniewu na Vincent'cie
  11. Rozdział 81 Dotrzymam obietnicy
  12. Rozdział 82 Możesz spać tylko w salonie
  13. Rozdział 83 Sprawiaj jej kłopoty
  14. Rozdział 84 Ona będzie uczestniczyć
  15. Rozdział 85 Recenzja nieudana
  16. Rozdział 86 Złap go
  17. Rozdział 87 Bohater ratuje piękność
  18. Rozdział 88 Sprawiasz, że czuję obrzydzenie
  19. Rozdział 89 Powrót do dworu
  20. Rozdział 90 Nowy sługa
  21. Rozdział 91 Uczucia Amandy do Travisa
  22. Rozdział 92 Wizyta Cullena
  23. Rozdział 93 Damian ją całuje
  24. Rozdział 94 Nieszczęście nigdy nie przychodzi samo
  25. Rozdział 95 Alanna
  26. Rozdział 96 Inna Alanna
  27. Rozdział 97 Czy Karolina jest kochanką?
  28. Rozdział 98 Czyja to restauracja?
  29. Rozdział 99 Zmierzwić jej pióra
  30. Rozdział 100 Powiedz jej o swoich uczuciach
  31. Rozdział 101 Travis pomógł Caroline
  32. Rozdział 102 Staw czoła wielu drwinom
  33. Rozdział 103 Przyszedł osobiście
  34. Rozdział 104 Udowodnij mu to
  35. Rozdział 105 Czy on wszystko zaplanował?
  36. Rozdział 106 Ucieczka z domu
  37. Rozdział 107 Mała konferencja prasowa
  38. Rozdział 108 Wygląda jak nasza mama
  39. Rozdział 109 Czy ona wie?
  40. Rozdział 110 Dzieci zaginęły
  41. Rozdział 111 Test na ojcostwo
  42. Rozdział 112 Wynik testu na ojcostwo
  43. Rozdział 113 Sprawianie kłopotów
  44. Rozdział 114 Nie będę przepraszać
  45. Rozdział 115 Akceptuj rzeczy od Damiana
  46. Rozdział 116 Coś się wydarzyło
  47. Rozdział 117 Pieniądze przyszły do niej
  48. Rozdział 118 Powrót do starego domu
  49. Rozdział 119 Pomóż Kaelyn
  50. Rozdział 120 Dbaj o nią dobrze

Rozdział 6 Jego nazwisko to Mayson

W drodze do domu, mały chłopiec już zasnął, opierając się o ramię Caroline. Kiedy spojrzała na jego małą niewinną twarz, jej serce bardzo zmiękło.

Kiedy Karolina obudziła się następnego dnia, umyła się i zeszła na dół, tylko po to, by zobaczyć, że na stole już czekało różnorodne śniadanie.

Zamarła w miejscu. Wtedy mały chłopiec wstał i zaprowadził ją do stołu jadalnego.

„Kupiłeś to wszystko?”

Chłopiec skinął głową. Następnie wyjął długopis i papier i szybko napisał: „Dziękuję za opiekę. Zjedzmy śniadanie”.

Caroline była przez chwilę oszołomiona. Nic dziwnego, że chłopak nie rozmawiał z nią wczoraj wieczorem. Okazało się, że był niemy. I była zaskoczona, widząc jego ładne pismo. Chociaż nie potrafił mówić, widziała, że był bardzo mądry.

„Jesteś niesamowita. Ale wychodzenie samemu jest niebezpieczne, więc nie rób tego więcej, okej? A tak przy okazji, możesz mi powiedzieć, jak masz na imię?”

Mały znowu napisał coś na papierze.

Napisał: „Vincent Mayson”.

Caroline była zaskoczona, gdy dowiedziała się, że jego nazwisko brzmi Mayson.

Wiedziała z wiadomości, że Damian i Ximena mieli dzieci pięć lat temu.

Czy byli spokrewnieni z tym małym chłopcem? A może to tylko zbieg okoliczności, że nazwisko tego małego chłopca brzmiało Mayson. Podczas gdy ona była pogrążona w myślach, zadzwonił dzwonek do drzwi. Caroline zastanawiała się, kim mógł być jej gość wcześnie rano. Ale wstała, żeby otworzyć drzwi.

Mężczyzna i kobieta stali na zewnątrz. A w chwili, gdy spojrzała na ich znajome twarze, jej oczy stały się zimne.

Nie spodziewała się, że zobaczy Damiana i Ximenę za drzwiami.

Ximena była jeszcze bardziej zaskoczona. Nigdy nie spodziewała się zobaczyć Caroline, gdy tylko drzwi się otworzyły. Co Caroline robiła w Adephii? Czy Caroline nie umarła tamtego dnia w szpitalu? A gdy zobaczyła Vincenta siedzącego przy stole, wyraz jej twarzy natychmiast się zmienił.

Warknęła: „Caroline, jak śmiesz zabierać mi dziecko!”

Następnie wbiegła do mieszkania i podeszła do Vincenta.

Damian spojrzał na Caroline i lekko zmarszczył brwi. „Dlaczego Vincent jest tutaj?”

Caroline nie spodziewała się, że Vincent jest naprawdę synem D amian i Ximeny. Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, Ximena wróciła do nich, trzymając Vincenta za rękę i powiedziała: „Jaki masz zamiar? Celowo uderzyłeś mnie swoim samochodem osiem lat temu. A teraz zabrałeś mi syna. Dlaczego ciągle i ciągle nękasz moje życie?”

Gdy tylko to powiedziała, Vincent strząsnął jej dłoń i stanął przed Caroline. Następnie spojrzał na Ximenę z niezadowoleniem.

„Vincent! Ty...”

Ximena była bliska wybuchu gniewu.

Twarz Caroline pociemniała. Spojrzała na Ximenę i powiedziała chłodno: „Nie wiedziałam, że to twoje dziecko. Zostawiłaś go samego na zewnątrz w środku nocy. Bałam się, że będzie w niebezpieczeństwie, więc zabrałam go ze sobą”.

„Nie wierzę ci. Musisz mieć złe intencje”.

„Jeśli miałem złe intencje, to dlaczego zadzwoniłem na policję? Skąd wiedziałeś, że on tu jest? Bo poszedłeś na posterunek policji i zdobyłeś jego adres, prawda?”

Ximena nie wiedziała, co odpowiedzieć. W tym momencie Vincent napisał na kartce: „Moja mama mnie zrugała, więc wyszedłem szukać taty. Ale nie mogłem go znaleźć i się zgubiłem. Na szczęście ta piękna kobieta zabrała mnie ze sobą”.

Damian w końcu zrozumiał, co się stało. Powiedział powoli do Caroline: „Ximena źle cię zrozumiała. Przepraszam. Dziękuję za opiekę nad Vincentem”.

Potem zwrócił się do Ximeny i Vincenta i powiedział: „Chodźmy”. W oczach Ximeny pojawił się cień niechęci, ale nic nie powiedziała. Wszyscy troje wyszli razem.

Zanim wyszedł, Vincent spojrzał na Caroline z tęsknotą. Ale ona nie odpowiedziała.

تم النسخ بنجاح!