Rozdział 75
Z punktu widzenia Candice
W dość egzotycznej kawiarni, w której rozbrzmiewała łagodna muzyka klasyczna, siedziałem, swobodnie popijając filiżankę gorącej herbaty z mlekiem. Westchnąłem, gdy gorąco spokojnie rozprzestrzeniło się w moim ciele i zamknąłem oczy z zadowoleniem.
Miałam nadzieję, że dzień skończy się dla mnie dobrze, naprawdę tego chciałam.