Rozdział 41 Randka w nocy
Punkt widzenia Valerie
„Hej żono” usłyszałam głos Stephano za mną, jego pięknie pachnąca woda kolońska mnie witała. Z uśmiechem na twarzy odwróciłam się, żeby na niego spojrzeć. Cholera! On jest piekielnie gorący! „Cześć” odpowiedziałam nieśmiało.
Pochylił się i złożył delikatny pocałunek na moim czole, zajmując puste miejsce obok nas. „Twoja mama?” zapytał, wskazując na moją mamę siedzącą naprzeciwko mnie.