Rozdział 118
Punkt widzenia Valerie
Upuściłem telefon z westchnieniem po sprawdzeniu go po raz trzeci dziś rano. Minął już następny dzień odkąd wysłałem tego maila, a mimo to nie było żadnej odpowiedzi.
Ale czego się naprawdę spodziewałem? Po napisaniu tak głupiej wiadomości najbardziej realistycznym rezultatem było to, że mój e-mail zostałby zignorowany i zdecydowanie oznaczony jako spam. Mimo to nie mogłem powstrzymać małego płomienia nadziei płonącego we mnie. Może ten prosty e-mail mógłby zmienić moje życie na zawsze...