Rozdział 84 Bal maskowy
Wychodząc z mojego pokoju, Dariusz czeka. Wiem, że powiedziałam, że pójdziemy razem, ale po prostu założyłam, że pójdzie sam i mnie tam zobaczy. On ma być z Lyrą, nie ze mną. Czy zapomniał o tej części?
„Jak się czujesz?” Spojrzałam na niego.
„Głupio”. Patrzę na niego. „Nie tyle o moim ojcu i tym, że zabił naszą matkę. Bardziej o tym, że nigdy nie zauważyłam Williama, muszę się dowiedzieć, czy wiedział”.