Rozdział 53 Następnego ranka
Budzę się, boli mnie głowa. Wczorajsza noc zalewa mnie. Nie piję często i ledwo biorę więcej niż kilka łyków. Szałwia ma zły wpływ.
Siedzieliśmy razem, pijąc przy cichej muzyce. Niedługo potem dołączył do nas Rowan i razem zrobiliśmy imprezę. Tak było do około czwartej, kiedy Darius nas zrugał.
Rowan był zbyt daleko i nazwał go striptizerem. Nie wyglądał na obrażonego. Jeśli już, to był bardzo rozbawiony całą sytuacją. Nadal jednak brał alkohol.