Rozdział 196 Jego ból
Burza POV
Stoję i patrzę na Quinna, czekając, aż się odwróci i przemówi do mnie. Wyciągam ubrania, które dla niego przyniosłam.
„Proszę, Quinn” – błagam, patrząc, jak się odwraca. Bez słowa bierze ubrania i się ubiera. Nie mówi. Po prostu odwraca się i zaczyna iść w stronę pałacu.