Rozdział 93 Gdzie jest nasza mamusia?
Małe oczka Jacka cały czas patrzyły na Aleksandra, przestraszone, że to wszystko tylko on namawiał jego i Iwana.
"Dobry."
Widząc dwójkę dzieci tak szczęśliwą, Aleksander poczuł się trochę nieswojo w sercu.
Małe oczka Jacka cały czas patrzyły na Aleksandra, przestraszone, że to wszystko tylko on namawiał jego i Iwana.
"Dobry."
Widząc dwójkę dzieci tak szczęśliwą, Aleksander poczuł się trochę nieswojo w sercu.