Rozdział 114 Czy tu boli?
Po tych słowach pociągnęła Justina.
Justin wiedział, że znów zawiódł. Alexander zawsze chronił Victorię. Chociaż był zły, nie mógł nic powiedzieć.
Powiedział cicho: „Bracie, Snow i ja wrócimy najpierw, powinieneś dobrze odpocząć”.