Rozdział 146
„ Spóźnimy się na spotkanie z Deltą Kyle'em”. Mówię przez ramię do nikogo w szczególności. „Idziemy razem czy nie?”
Nie dostaję odpowiedzi, bo Kaley znów przykuwa ich uwagę. „Czy Marnie, Jeanie i ja powinnyśmy spotkać się z wami w sobotę w pakowalni na balu, czy wy chłopcy przyjedziecie nas odebrać? Jestem pewna, że tatuś może zorganizować samochód, który zabierze nas wszystkich, to prawdopodobnie byłoby najlepsze, żeby naprawdę pokazać nasze przybycie”.
Znów przewracam oczami i zaczynam iść szybciej. Choć często mówili Sierze i mnie, że zamknęli te trzy , to ewidentnie nie wykonują wystarczająco dobrej roboty. Nie chcę słuchać ich żałosnych odpowiedzi, dyplomatyczne i niejasne odpowiedzi ewidentnie nie działają, jeśli jest jakaś możliwość interpretacji. Te trzy dziewczyny słyszą tylko to, czego chcą, ja mam dość ciągłego przepychania się i pasywno-agresywnego chodzenia wokół niej na palcach. Będą musiały nauczyć się podejmować solidne decyzje, nawet jeśli wkurzą niektórych ludzi. To część bycia liderem, rób to, co słuszne i najlepsze dla większości, nie wszyscy będą z tego zadowoleni. Podejmuj decyzje i traktuj wynik, który się wydarzy.