Rozdział 40 - Kolacja u mamy
Obie siedziały w samochodzie przed domem jej mamy. Samochód Molly już tam był zaparkowany, co było wyraźnym znakiem, że ona już była w środku. Abigail nerwowo wykręcała ręce. Hunter wziął ją za ręce. „Abigail. Weź głęboki oddech. No dalej”. Abi wolała umrzeć, niż wejść do środka. „Teraz posłuchaj mnie. Zrobiłaś coś złego? Zrobiłaś?” Abi pokręciła głową. „W takim razie to oni powinni czuć się winni. Nie odwrotnie. Okej?”
Abigail cicho skinęła głową. „Dobra dziewczynka. A teraz wejdźmy do środka”. Otworzył drzwi samochodu, a potem podszedł, żeby otworzyć jej. Wzięła głęboki oddech i zadzwoniła dzwonkiem. Czas na pokaz! „Abigail!” Geena otworzyła drzwi, a potem podekscytowana odwróciła głowę do środka, żeby powiedzieć: „Patrz, kto tu jest!” Mocno ściskając dłoń Huntera, weszła do domu i zobaczyła stojącą tam Chloe. Zawsze była piękniejsza wśród nich. Abigail widziała chłopców szalejących przy niej. Kyle nie był oczywiście wyjątkiem.