Rozdział 43 Piknik
Abigail obudziła się i przeciągnęła, rozglądając się dookoła. Nadal było ciemno. Sprawdziła godzinę, świt miał się pojawić za godzinę. Na palcach podeszła do salonu i bardzo cicho zadzwoniła do personelu hotelowego. Następnie poszła do łazienki, żeby się odświeżyć. Po prysznicu i wysuszeniu włosów wyszła ubrana w sprane dżinsy i koszulkę.
Spojrzała na Huntera, który spał spokojnie. Wdrapała się na łóżko i przyjrzała się jego twarzy. Bardzo dokładnie! Powąchała jego zapach.
Jesteś pięknym widokiem, Hunterze Levisay!