Rozdział 28 - Rafael Wyatt
Abigail szykowała się do snu, Molly już poszła spać. Zorganizowała kolację z okazji zaręczyn z Molly i Richardem, a następnie została tam na naleganie Molly.
Nie mogła się powstrzymać, gdy na jej ustach pojawił się powolny uśmiech. Była zbyt szczęśliwa dla swojego przyjaciela. Oboje byli jej ulubionymi ludźmi. Leżąc na łóżku i zamykając oczy, obraz Huntera pojawił się znikąd w jej umyśle. Usiadła prosto. Podniosła telefon i odczytała godzinę. Chciała do niego zadzwonić, ale się powstrzymała.
Może śpi. Poza tym powinnam dać temu biedakowi trochę przestrzeni do oddychania.