Rozdział 20: Ukryty skarbiec, ambitny
Yolanda rzadko widziała, aby Victoria pokazywała tak hojną stronę, i nie mogła powstrzymać się od ściszenia głosu, by zbadać: „Słyszałam, że na przyjęciu urodzinowym pana Greena dał ci wielką czerwoną kopertę. Czy może być w niej ukryty bank?”
Chociaż Victoria oświadczyła, że ona i Jasper są niezależni finansowo i nie wykorzystają ani grosza z jego pieniędzy, Yolanda nadal uważa, że może zrobić wyjątek ze względu na pana Greena. W końcu, poza urodą i umiejętnościami walki, jej najlepsza przyjaciółka nie wyróżniała się niczym szczególnym, więc pochodzenie tak ogromnej sumy pieniędzy było naprawdę zagadkowe.
Victoria delikatnie pokręciła głową: „Nie, nie wzięłam ani grosza. To wszystko są aktywa trwałe i nigdy ich nie użyję”.