Rozdział 14: Kocham jesień
Victoria wzięła tygodniowy urlop chorobowy ze szkoły. Prawie pierwsze dwa dni spędziła w łóżku. Poza wstawaniem do łazienki, nigdy nie wychodziła z łóżka.
Tego dnia słońce było ciepłe, a wiatr delikatny. Od czasu do czasu kilka liści wirowało na wietrze i powoli opadało.
Wszyscy kochają wiosenną witalność, ale Wiktoria szczególnie upodobała sobie jesień. Po śniadaniu, znosząc dyskomfort spowodowany urazem stopy, utykając, poszła do ogrodu i usiadła na leżaku. Służący zaparza dzbanek aromatycznej herbaty we właściwym czasie, a przy dobrej książce czas upływa leniwie i komfortowo.