Rozdział 361
Punkt widzenia Carol
Nie mogłem powstrzymać się od lekkiego zdenerwowania; obudziłem się i odzyskałem Aidena, a teraz mój ojciec prosił go, żeby wyszedł, żeby mógł porozmawiać ze mną sam na sam? Złapałem Aidena za ramię, zanim zdążył gdziekolwiek pójść; nadal nie mogłem uwierzyć, że tam był. Miałem tyle pytań o to, co się stało po tym, jak Allen dał mi te leki, które mnie powaliły. Ostatnią rzeczą, jaką pamiętałem, był Allen stojący nade mną i mówiący, że mnie zabiera. Całkowicie straciłem nadzieję, że kiedykolwiek ucieknę od tego potwora.
Kiedy się obudziłem, byłem pewien, że to Allen będzie przy mnie; myślałem, że lekarz wyjdzie i zabierze Allena, ale zamiast tego zabierze Aidena. Nie potrafiłem wyrazić ulgi, jaką poczułem, widząc Aidena wchodzącego do szpitalnej sali. Ale teraz mój biologiczny ojciec psuł wszystko, oprócz żądania czasu ze mną.