Rozdział 110
„Powinieneś pójść ze mną” – mówi mi nagle, odchodząc, żeby dokończyć ubieranie się.
Przyglądam mu się uważnie.
„Myślisz, że to mądre?” – pytam go. „Już jestem wrogiem publicznym numer jeden”.
„Powinieneś pójść ze mną” – mówi mi nagle, odchodząc, żeby dokończyć ubieranie się.
Przyglądam mu się uważnie.
„Myślisz, że to mądre?” – pytam go. „Już jestem wrogiem publicznym numer jeden”.