Rozdział 93 nr 93
Było wolniej, niż by chciała, ale Grace poprawiała swój wizerunek u Willa. Jej częste wizyty w biurze zyskały przychylność jego personelu. W jej interakcjach z nimi był w stanie dostrzec małe przebłyski starej Grace. Była miła, uprzejma i bystra.
Zaczęli więcej ze sobą rozmawiać. Will co jakiś czas zabierał ją na kolację, a Grace była zachwycona. Jednak w sposobie, w jaki ją traktował, wciąż było coś chłodnego. Chciała gorącego, parnego romansu, a otrzymywała letnią przyjaźń.
„ Witaj w domu, Will” – powitała go pewnej nocy, gdy wrócił z pracy i pochyliła się, by ją pocałować. Will zesztywniał i odsunął się.