Rozdział 194 Uwięziony
Punkt widzenia Scarlett:
Ostatnio nie mogłem dobrze spać. Rodzina Charlesa i Rity zawsze pojawiała się w moich snach, zakłócając spokój mojego snu.
Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze, gapiąc się na cienie pod oczami. Westchnęłam przygnębiona i zakryłam je makijażem. Potem usiadłam przy stole. Tort śmietankowy, który Charles przyniósł mi wcześniej, znów tam był, a ja podświadomie go odsunęłam.