Rozdział 98: Farsa
Punkt widzenia Scarlett:
Od tamtego dramatycznego poranka babcia wysłała służącego, aby zajął się Charlesem. Dlatego opuściłem dom Charlesa i wróciłem do normalnego życia.
Jednak pewnego dnia, po skończeniu programu telewizyjnego, znalazłem na stanowisku pracy duży bukiet białych róż. Zdezorientowany, podniosłem kartkę, która była w środku, i przeczytałem pismo Charlesa: „Oby pozew zakończył się sukcesem”.