Rozdział 96: Gra między dwiema stronami
Punkt widzenia Scarlett:
Podniosłam głowę i warknęłam: „Prosisz o zbyt wiele! Jesteś nierozsądna!”
Charles nawet nie drgnął, gdy podniosłam głos. Po prostu uderzył mnie zimnym spojrzeniem. Nagle ciepła, pocieszająca atmosfera w pokoju stała się lodowata, jakby została zamrożona przez niewidzialną istotę.