Rozdział 189 Dla Twojego własnego dobra
„Nie wyjdę stąd, dopóki nie porozmawiamy” – oświadczył Victor. „Nie jesteś rozsądny. To do ciebie niepodobne”.
Spojrzałam na niego wyzywająco. Utrudniał mi robienie tego, co słuszne. „Skąd wiesz? Może moja prawdziwa rodzina to nierozsądni ludzie”.
Przeczesał włosy dłonią i wydał z siebie odgłos irytacji.