Rozdział 160 Utknąłem
Kierowca musiał jechać powoli, gdy skręcił na gruntową drogę prowadzącą do chaty. Van nie mógł poradzić sobie z koleinami i kamieniami na podjeździe tak, jak pickup Victora.
Pomimo jego ostrożności, jechaliśmy jeszcze kilka minut, aż furgonetka się zatrzymała.
Kiedy zobaczyliśmy wodę przez małe boczne okno, odpiąłem pas bezpieczeństwa. William i ja wyszliśmy z vana i pobiegliśmy na dok, gdy tylko van zatrzymał się przed kabiną.