Rozdział 394
Och, bo zaciskałem go jak cholerne imadło.
Napiłam się wody ze szklanki, którą podał mi Alex, po czym odstawiłam ją na stolik nocny.
„Wszystko w porządku, Fi. Miałaś po prostu kolejny koszmar. Słyszałam, jak rozmawiałaś, mówiłaś coś o...”