Rozdział 13 Martin odrzuca Debbie
Patricia zignorowała Martina i kontynuowała karmienie Randy'ego kęs po kęsie. Zapach jedzenia zmieszany z zapachem zupy z kurczaka nieustannie pobudzał kubki smakowe Martina, sprawiając, że był jeszcze bardziej głodny.
Jego oczy wciąż zerkały na lunchbox, myśląc, że jeśli Randy nie mógł go dokończyć, on mógłby pomóc mu go dokończyć. W końcu apetyt Randy'ego nigdy nie był duży. Poza tym dania nie były takie, jakie Randy lubił. Prawdopodobnie by ich nie zjadł.
Nie spodziewał się jednak, że Randy nie tylko skończy wszystko, ale także będzie miał zadowolony wyraz twarzy.