Rozdział 24 Ktoś chce skrzywdzić Randy'ego.
Patricia nie miała czasu uporządkować myśli, gdy usłyszała „huk”. Randy nagle upadł na ziemię, jego małe ciało zwinęło się w kłębek, a jego mała twarz była blada jak prześcieradło. Jego usta zrobiły się fioletowe, a potem niebieskie, a on chwycił się za szyję, rozpaczliwie łapiąc oddech.
"Krzykliwy!"
"Krzykliwy!"