Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51 Dyrektor (10)
  2. Rozdział 52 Dyrektor (11)
  3. Rozdział 53 Dyrektor (12)
  4. Rozdział 54 Dyrektor (13)
  5. Rozdział 55 Dyrektor (14)
  6. Rozdział 56 Dyrektor (15)
  7. Rozdział 57 Dyrektor (16)
  8. Rozdział 58 Dyrektor (17)
  9. Rozdział 59 Przyjaciel ojca (1)
  10. Rozdział 60 Przyjaciel Ojca (2)
  11. Rozdział 61 Przyjaciel Ojca (3)
  12. Rozdział 62 Przyjaciel Ojca (4)
  13. Rozdział 63 Przyjaciel Ojca (5)
  14. Rozdział 64 Przygoda w kinie
  15. Rozdział 65 Zamiana par
  16. Rozdział 66 Pomocny ginekolog
  17. Rozdział 67 Muzyk (1)
  18. Rozdział 68 Muzyk (2)
  19. Rozdział 69 Muzyk (3)
  20. Rozdział 70 Muzyk (4)
  21. Rozdział 71 Muzyk (5)
  22. Rozdział 72 Muzyk (6)
  23. Rozdział 73 Muzyk (7)
  24. Rozdział 74 Muzyk (8)
  25. Rozdział 75 Muzyk (9)
  26. Rozdział 76 Muzyk (10)
  27. Rozdział 77 Długa wtorkowa noc
  28. Rozdział 78 Teściowa
  29. Rozdział 79 Nowy szef
  30. Rozdział 80 Osobista striptizerka (1)
  31. Rozdział 81 Osobista striptizerka (2)
  32. Rozdział 82 Osobista striptizerka (3)
  33. Rozdział 83 Osobista striptizerka (4)
  34. Rozdział 84 Osobista striptizerka (5)
  35. Rozdział 85 Osobista striptizerka (6)
  36. Rozdział 86 Osobista striptizerka (7)
  37. Rozdział 87 Osobista striptizerka (8)
  38. Rozdział 88 Osobista striptizerka (9)
  39. Rozdział 89 Panna (1)
  40. Rozdział 90 Panna (2)
  41. Rozdział 91 Panna (3)
  42. Rozdział 92 Panna (4)
  43. Rozdział 93 Panna (5)
  44. Rozdział 94 Panna (6)
  45. Rozdział 95 Panna (7)
  46. Rozdział 96 Panna (8)
  47. Rozdział 97 Panna (9)
  48. Rozdział 98 Panna (10)
  49. Rozdział 99 Panna (11)
  50. Rozdział 100 Panna (12)

Rozdział 2 Tutor (2)

Max nie mógł powstrzymać się od głupiego uśmiechu. Oczywiście, nie mógł dalej być głupi. Więc zmusił się do uspokojenia.

„Po prostu oddychaj spokojnie. Nie ma tu nic, co mogłoby cię zranić. Mój głos zabierze cię tam, dokąd chcesz się udać” – powiedział spokojnie i miękko. To było tak niepodobne do myśli, które krążyły mu po głowie.

Dziewczyna oddychała i słuchała głosu młodego mężczyzny. Poczuła, jak jego dłonie masują jej plecy. Kiedy dwa palce dłużej dotykały jej skóry, Shane nagle zadrżał. Poczuła, że nie może tego kontrolować, a z jej ust wydobył się mimowolny jęk.

Zasłoniła usta ze wstydu i pośpiesznie powiedziała: „Przepraszam, nauczycielu! Nie chciałam... może to nie jest dobry pomysł. Wróćmy do nauki, proszę...” Sophia była naprawdę zawstydzona. Ciągle przeklinała siebie za to, że zachowywała się głupio.

Sophia nie mogła pozwolić, aby jej korepetytor myślał, że wygłupia się i nie traktuje nauki poważnie. Nie mogła sobie pozwolić na to, aby patrzył na nią z góry i traktował ją jak głupią lalunię. Posiadanie korepetytora było jej jedyną szansą.

Max był zaskoczony, gdy zauważył, że ona w zasadzie go błaga.

„Przepraszam! Przepraszam!” Powtarzała, jakby była przerażona.

Max uśmiechnął się niezręcznie. Z twarzy Maxa wyrwał się grymas bólu, gdy rozpaczliwie próbował ukryć dyskomfort w dolnej połowie ciała. Pośpiesznie ściągnął dół koszuli, aby go zakryć.

Jego działanie oczywiście przykuło uwagę Sophii. Podeszła, żeby zobaczyć, co się dzieje i zrozumiała, tylko po to, żeby się złośliwie zaśmiać.

„Masz z tym problem, nauczycielu” – jej spojrzenie wskazało na jego spodnie.

Wstyd pojawił się na twarzy Maxa. Jego twarz zrobiła się czerwona od odrobiny gniewu.

„Nie śmiej się! To twoja wina. Teraz nie będę mógł ci pomóc w nauce” – Max żartobliwie spojrzał na mnie, ukrywając zażenowanie, po czym szybko dodał: „To normalne, okej? Przecież dorastam, człowieku”.

Ale to było dla niego naprawdę żenujące. Max postanowił zrezygnować z zajmowania się Sophią tego dnia.

Wiedział, że to częściowo również jego wina. W końcu zasadniczo wykorzystywał okazję, aby się do niej zbliżyć.

Jego intencja od momentu, w którym wszedł do jej mieszkania, nigdy nie była czysta. Z tego powodu również nie mógł po prostu udawać, że nie wpływają na niego jej drobne seksowne gesty.

Sophia była dziewczyną jego marzeń, przez i przez. Pomimo nieczystych intencji, Max nadal szczerze chciał pomóc jej w nauce.

Młoda kobieta uśmiechnęła się lekko. Ale kiedy zobaczyła Maxa pochylającego się i zbierającego swoje rzeczy, poczuła strach przed ponowną utratą okazji do poprawy nauki. Nie wspominając o tym, że teraz ma o niej okropne wrażenie!

Wyciągnęła rękę do jego ramienia i przytuliła je z całej siły. Nie był niskim ani chudym facetem, a Sophia miała wrażenie, że obejmuje drewno.

„Proszę, nie odchodź!” – powiedziała pośpiesznie Sophia.

Jej zachowanie nie pomagało mu się uspokoić. Max spojrzał na nią i zatrzymał ręce, wciąż próbując ukryć swój pakunek.

Sophia ugryzła się w dolną wargę i nie mogła powstrzymać się od spojrzenia na jego dyskomfort. „Nie ma potrzeby iść! Pomogę ci. Po prostu idź..”

„Co?!” krzyknął Max, a jego oczy były tak wielkie z niedowierzania.

Sophia skinęła głową, patrząc na niego poważnie.

Czy ja śnię? Czy też zaczęłam mieć halucynacje, bo jestem zbyt napalona? Serce Maxa podskoczyło mu w piersi, a ręce zaczęły drżeć . Słysząc, jak to mówi, wszelkie próby opanowania jego szalejącego gorąca stały się bezużyteczne.

Sophia skinęła głową. Patrzyła na niego z determinacją.

Nie mogąc wydusić z siebie ani słowa, pozwolił jej pociągnąć się za rękę, prowadząc go nie wiadomo gdzie do wnętrza domu.

„To... Sophia, naprawdę nie musisz tego robić” – powiedział Max stanowczo. Nie mógł powstrzymać ukłucia winy, które go ogarnęło. Wraz z tym uświadomił sobie również, że Sophia całkowicie poważnie podchodziła do nauki.

„Nie. Nie martw się. Chcę, żebyś poczuł się lepiej, nauczycielu. Nie bądź nieśmiały” – powiedziała dziewczyna, patrząc na niego z poważnym wyrazem twarzy, jakiego Max nigdy nie widział.

Z Sophią wyglądającą w ten sposób, Max uznał ją za jeszcze bardziej atrakcyjną. Boleśnie atrakcyjną.

Cholera! Ogarnij się, Max! Nie ośmieszaj się bardziej! Krzyknął do siebie, powstrzymując myśl o rzuceniu się na nią.

Mimo to Max czuł się jak w obłokach. On, nie będąc najprzystojniejszym mężczyzną na uniwersytecie, wkrótce miał mieć intymny moment z Sophią, jedną z najgorętszych dziewczyn w okolicy. Nie wspominając o tym, że jest w niej zakochany.

To będzie najlepszy dzień w życiu. - powiedział Max, patrząc z oczekiwaniem na Sophię.

Podczas gdy Max myślał o możliwościach, Sophia była zajęta ciągnięciem go gdzieś. Max nie mógł się doczekać, żeby zobaczyć jej pokój.

„Nauczycielu, nie martw się. Wkrótce tam będziemy i szybko poczujesz się lepiej” – zapewniła Sophia, gdy szli dalej. Dla Maxa było to boleśnie powolne, ale było dobrze.

Szybko? Nie... Nie... Nie lubię szybko z tobą. Mogę to robić dłużej, Chciał się poskarżyć, ale następne słowa dziewczyny prawie go rozpłakały.

„Okej, nauczycielu, możesz się ochłodzić po prysznicu” – powiedziała, po czym otworzyła łazienkę i wepchnęła go do środka.

تم النسخ بنجاح!