Rozdział 57 Dyrektor (16)
Wpatrując się w kobietę przed sobą, David poczuł szok, a odrętwienie zalało go, gdy osunął się na podłogę, a jego stopy nie były w stanie go utrzymać. Był tak zły na Amandę, że nie miała na tyle przyzwoitości, by powiedzieć mu, że rezygnuje.
Ale nie był to tylko gniew, który czuł. Czuł również rozpacz, poczucie winy, smutek i wszystko to zalewało go jedno po drugim, aż poczuł, że kręci mu się w głowie. Podniósł telefon i zadzwonił.
„Cześć. Tu David Henson. Chciałbym anulować rezerwację na kolację, która była zaplanowana na 19:00. Przepraszam za niedogodności. Nie ma potrzeby zwrotu pieniędzy” – powiedział ze złamanym sercem.