Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Tutor (1)
  2. Rozdział 2 Tutor (2)
  3. Rozdział 3 Tutor (3)
  4. Rozdział 4 Tutor (4)
  5. Rozdział 5 Tutor (5)
  6. Rozdział 6 Tutor (6)
  7. Rozdział 7 Ochroniarz (1)
  8. Rozdział 8 Ochroniarz (2)
  9. Rozdział 9 Ochroniarz (3)
  10. Rozdział 10 Ochroniarz (4)
  11. Rozdział 11 Ochroniarz (5)
  12. Rozdział 12 Ochroniarz (6)
  13. Rozdział 13 Ochroniarz (7)
  14. Rozdział 14 Żona prezesa (1)
  15. Rozdział 15 Żona prezesa (2)
  16. Rozdział 16 Żona prezesa (3)
  17. Rozdział 17 Żona prezesa (4)
  18. Rozdział 18 Żona prezesa (5)
  19. Rozdział 19 Żona prezesa (6)
  20. Rozdział 20 Szczęśliwy wypadek (1)
  21. Rozdział 21 Szczęśliwy wypadek (2)
  22. Rozdział 22 Sekretarz (1)
  23. Rozdział 23 Sekretarka (2)
  24. Rozdział 24 Sekretarka (3)
  25. Rozdział 25 Sekretarka (4)
  26. Rozdział 26 Sekretarka (5)
  27. Rozdział 27 Sekretarka (6)
  28. Rozdział 28 Sekretarka (7)
  29. Rozdział 29 Sekretarka (8)
  30. Rozdział 30 Windykatorzy
  31. Rozdział 31 Satysfakcjonująca zemsta męża
  32. Rozdział 32 Nastolatka (1)
  33. Rozdział 33 Nastolatka (2)
  34. Rozdział 34 Siostra bliźniaczka (1)
  35. Rozdział 35 Siostra bliźniaczka (2)
  36. Rozdział 36 Siostra bliźniaczka (3)
  37. Rozdział 37 Siostra bliźniaczka (4)
  38. Rozdział 38 Siostra bliźniaczka (5)
  39. Rozdział 39 Siostra bliźniaczka (6)
  40. Rozdział 40 Siostra bliźniaczka (7)
  41. Rozdział 41 Siostra bliźniaczka (8)
  42. Rozdział 42 Dyrektor (1)
  43. Rozdział 43 Dyrektor (2)
  44. Rozdział 44 Dyrektor (3)
  45. Rozdział 45 Dyrektor (4)
  46. Rozdział 46 Dyrektor (5)
  47. Rozdział 47 Dyrektor (6)
  48. Rozdział 48 Dyrektor (7)
  49. Rozdział 49 Dyrektor (8)
  50. Rozdział 50 Dyrektor (9)

Rozdział 5 Tutor (5)

Tydzień minął szybko, zajęcia płynęły bardzo naturalnie, a Max powoli zapominał o rzeczach, które go od niej dzieliły. Była zupełnie inną osobą, niż się spodziewał.

Była miła i bardzo bezpośrednia, zdawało się, że naprawdę interesuje ją to, co robili, nie tylko ona go zauważyła, ale także możliwość lepszego poznania się i powoli rezygnacja, którą pozostawiło po sobie spotkanie w parku, zniknęła.

Śmiała się z jego żartów i opowiadała mu historie o sobie, to ich do siebie zbliżyło i bez wątpienia czuła się komfortowo w jego obecności. Zaczął myśleć, że być może wszystkie jego ograniczenia i wszystkie te negatywne idee były niczym więcej niż tymi ideami, które malowały wyidealizowaną Sophię, która nie była prawdziwa.

To, co prawdziwe, było zabawne, miłe i piękniejsze, niż mógł normalnie zrozumieć. Między nimi wszystko zdawało się płynąć gładko, a kilka razy wydawało się, że była bliska wyznania mu czegoś, co prawdopodobnie zmieniłoby sposób, w jaki postrzegali siebie nawzajem.

Miał nadzieję, że go lubi. Pragnął go tak bardzo, że stopniowo zbierał odwagę, by porozmawiać z nią o tym, co czuł, ale za każdym razem, gdy zbliżał się ten moment, jakaś okoliczność przypominała mu, że pomimo bycia w tym samym miejscu, ich światy były zupełnie inne.

Jak mam jej to powiedzieć?' Max wędrował przed lustrem, patrząc na ubrania, które założy na imprezę. Normalnie nie poszedłby w takie miejsca, ale dla Sophii byłby gotów poświęcić się. To było coś, co lubiła i nie mógł tego po prostu zignorować. Jeśli chciał mieć szansę być z nią, musiał to zrobić.

Nie zastanawiając się zbyt długo, słuchał, jak Sophia trąbiła klaksonem swojego samochodu, wiedziała, gdzie jest impreza i bez wątpienia byłoby dla niej o wiele wygodniej ich zabrać. Kiedy wyszedł z domu i zobaczył ją za kierownicą, Sophia nie wyglądała jak Sophia z klasy. Nie, wyglądała jak nieosiągalna kobieta, na którą zawsze patrzył na studiach.

Mam złe przeczucia , pomyślał Max, ale siłą wyrzucił tę myśl z głowy, aby skupić się na pięknie, które go czekało. Nie uśmiechała się naturalnie, a kiedy wsiadł do samochodu, powiedziała.

„Jesteś na to gotowa?” Ale spojrzał na nią, a ona wydawała się bardziej rozmawiać sama ze sobą.

Max skinął głową, a ona uśmiechnęła się do niego słabo, wzięła głęboki oddech i oboje ruszyli w stronę imprezy. Droga była powolna i z niewielką ilością rozmów, co wydawało się dziwne Max, ponieważ przez cały tydzień budowali całkowitą naturalność, którą ona czuła, ale tym razem wydawała się nerwowa i przestraszona, jakby jej umysł nie był w tym miejscu.

Coś jest nie tak!' pomyślał Max, gdy oboje dotarli na miejsce imprezy, dom znajdował się na bardzo wysokim wzgórzu, gdzie światła miasta świeciły jasno nad doliną. Z tej wysokości mógł zobaczyć prawie całe miasto, a ten widok wydawał mu się romantyczny. Zagubiony trochę w krajobrazie, słuchał.

Sophia powiedziała, zwracając uwagę Maxa, "Jest coś, co chcę ci powiedzieć!" Dodała, " Jest coś, co chciałam ci powiedzieć o sobie od dłuższego czasu".

Spojrzał na nią z entuzjazmem i wyczuł w tym otoczeniu, że to jego szansa, i nie tracąc czasu, powiedział: „Chcę ci też coś powiedzieć”.

Spojrzała w górę, żeby go zobaczyć, i w tej krótkiej chwili oczy Sophii, tej, która dzieliła z nim cały tydzień, powróciły. Ale zanim zdążył powiedzieć to, co zamierzał powiedzieć z frontowych drzwi domu, wyszedł chłopiec krzycząc: „Sophia, przybyłaś. Najwyższy czas!”

Doskonały moment, palancie! - powiedział Max w myślach, wzdychając z frustracji. W tym momencie podniósł wzrok i zobaczył tęskniące oczy Sophii, chciał jej powiedzieć, żeby nie wchodziła na imprezę, ale jego umysł go zdradził i myśląc, że tego właśnie chciała, powiedział: „Idziemy?”

Westchnęła z rezygnacją i oboje weszli na imprezę. Hałas był grzmiący i wszyscy wydawali się być w tym miejscu już od kilku dni. Gdy tylko weszli, fala ludzi wtrąciła się między nich i przeciągnęła ich w różne miejsca.

Sophia szukała go wzrokiem, gdy on próbował ją znaleźć, ale nic nie działało. Po kilku minutach stracił ją z oczu.

Gdzie ona, do cholery, jest? - zastanawiał się Max, szukając wszędzie swojej randki. Chciał ją znaleźć, ale było mu trudno i w tym momencie spotkał chłopaka z parku, który przywitał go, gdy go zobaczył.

„Co słychać, nauczycielu? Jak się masz?”

Max skinął głową spokojnie i, biorąc go za ramię, facet powiedział: „Może mógłbyś mi w czymś pomóc, profesorze!” Max skinął głową, zanim powiedział: „Jasne! Ale czy widziałeś Sophię?”

Mężczyzna skinął głową z uśmiechem i dodał: „Tak! Powiedziała mi, żebym poprosił cię o pomoc”. Tymi słowami poprowadził go do drzwi wejściowych i powiedział: „Weźmy jakieś drinki do mojego samochodu i pojedźmy tam, gdzie Sophia jest w porządku”.

„Cóż, może źle ich oceniłem!” powiedział Max w myślach, gdy oboje spokojnie szli w stronę drzwi.

Gdy już tam był, chłopiec otworzył drzwi, a gdy Max wyszedł, chłopiec patrzył na niego zimno z progu.

Max spojrzał na niego zdezorientowany i z półuśmiechem powiedział: „A te rzeczy?!” Ale facet szyderczo odpowiedział: „Tutaj jesteś tylko ty! I wychodziłeś”.

Wiedziałem! - powiedział do siebie Max i oszołomiony powiedział to chłopcu.

„O czym ty mówisz?” Wzrok Maxa był zdezorientowany, gdy powiedział: „Zaprosiłeś mnie?”

Mężczyzna uśmiechnął się złośliwie: „Tak, stary, bo gdybym tego nie zrobił, Sophia by nie przyszła, gapi się na ciebie, ale nie martw się, już to przeszła i nawet nie pamięta, że byłeś na imprezie”.

Te słowa zraniły Maxa, który patrzył na chłopaka ze złością, gdy powiedział: „Serio? No cóż, niech ona mi to powie!” A gdy próbuje wejść, mężczyzna przed nim chwyta go, mówiąc: „Myślałeś, że taka kobieta będzie z takim idiotą jak ty?!”

I tymi słowami popchnął go tak mocno, że Max nagle upadł na ziemię. Śmiejący się mężczyzna wszedł do domu ponownie i zamykając drzwi, zostawił Maxa poza domem w środku nocy.

تم النسخ بنجاح!