Rozdział 49 Dyrektor (8)
„Oczywiście, że nie, proszę pana. Ma pan wszelkie powody, żeby być wściekłym” – uśmiechnęła się ponownie, bezradnie.
Widząc, że jej uśmiech trochę znika, David poczuł triumf. „Nie traktuj mnie, kurwa, protekcjonalnie. I zdejmij ten głupi uśmiech ze swojej brzydkiej twarzy. Działa mi na nerwy” – powiedział.
Słowo brzydka musiało ją dopaść, zaśmiał się. Najwyraźniej nie była brzydka z jej dziecięcą twarzą i jasnoniebieskimi oczami. Powiedział to tylko po to, żeby ją zdenerwować.