Rozdział 439 Prawdziwa beczka mocy
Kyle przyglądał się swojemu odbiciu, a jego wzrok przesunął się w dół, na swoją ładnie wyrzeźbioną klatkę piersiową i mięśnie brzucha. Czuł w nich mieszankę dumy i zakłopotania.
Fakt, że Julianna nie rzuciła im ani jednego spojrzenia, wprawił go w osłupienie.
Z narastającą frustracją gotującą się pod jego opanowanym wyglądem zewnętrznym, Kyle ustawił się strategicznie przed Julianną. „Teraz nasza kolej. Chodźmy się rozgrzać”.