Rozdział 336 Skargi Leonie
Prywatny pokój emanował atmosferą ekskluzywności, a jego ściany stanowiły nieprzekraczalną barierę chroniącą przed nieproszonymi intruzami.
W pokoju tchnęło luksusem, a na stole stały butelki dobrego wina. Ponieważ byli tam tylko Leonie i Stephen, przestrzeń wydawała się pusta.
Trzymając w dłoni kieliszek wina, Leonie znajdowała pocieszenie w obecności Stephena, a jej skargi płynęły swobodnie.