Rozdział 332 Nieoczekiwany gość
Aleksander nie do końca zrozumiał, co się właśnie wydarzyło, dopóki nie zapiął pasów bezpieczeństwa i nie zapiął ich.
„Julianna, słyszałem, że kolejki górskie mają dość wysoki wskaźnik wypadków. Czy na pewno musimy wybierać coś tak ekstremalnego?”
„Och? Czy potężna głowa rodziny Greenów czuje się teraz nerwowo?” Julianna zadrwiła, jej oczy lekko zwęziły się, a na ustach pojawił się figlarny uśmiech. „Wiesz, możesz się teraz wycofać...”