Rozdział 673
„Kurwa?” ryknął i zobaczył, że w pokoju są inni ludzie. Odwrócił się, zdumiony, gdy wysoka, szczupła sylwetka jego najlepszego przyjaciela i jego podszefa, Jamesa Schwartza, wyprostowała się z fotela, w którym zwykle siadał.
„ Schwartz?” warknął zaskoczony, „co tu się, kurwa, dzieje?”
„Tato, proszę pana…” powiedział inny głos, odwrócił się i zobaczył swego drugiego syna, Claude’a, który wstał, lekko niepewnie, z wielkim, bokserskim ciałem napiętym i gotowym do działania.