Rozdział 64
Nicholas nie powiedział ani słowa. Po prostu odwrócił się i odszedł.
„Żegnaj, Nick-lass!” zawołała Elva, po czym radośnie wróciła do swoich gofrów.
Zrezygnowana poprawiłam krzesło i opadłam na nie. Żadna z dziewczyn nie odezwała się do mnie przez resztę śniadania.