Rozdział 312
„Co tu się, do cholery, dzieje?” – zapytał Nicholas. „Julian?”
Byłem zbyt oszołomiony, żeby cokolwiek powiedzieć, ale gdy spojrzałem na Juliana, zobaczyłem, że się uśmiecha.
Nicholas skierował swój gniew na producentów. „Dlaczego to filmujesz?”