Rozdział 258
Nicholas wszedł do pokoju za mną. „Mark? Co do cholery?”
„ Protokół, Sir.” Mark nie odsunął ode mnie broni. „Odpowiedź, Piper. Proszę.”
„ Poranna chwała” – powiedziałem.
Nicholas wszedł do pokoju za mną. „Mark? Co do cholery?”
„ Protokół, Sir.” Mark nie odsunął ode mnie broni. „Odpowiedź, Piper. Proszę.”
„ Poranna chwała” – powiedziałem.