Rozdział 24
Przyglądał mi się, ale nic nie powiedział.
„Dziękuję, Wasza Królewska Wysokość, ja...”
„Nie zrobiłem tego dla ciebie”. Jego spojrzenie padło na Elvę, która wyglądała tak malutko na szpitalnym łóżku. „Żadnemu dziecku w tym pałacu nie stanie się krzywda”.